Sprawa zaczęła się w 2008 r., kiedy to burmistrz Mosiny oskarżyła blogera o zniesławienie, gdyż ten krytykował jej działania na swoim blogu. Sąd rejonowy uznał blogera za winnego, ale w postępowaniu apelacyjnym sprawa została umorzona. Sąd Najwyższy uznał jednak kasację i dwukrotnie skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Sąd okręgowy w styczniu tego roku w ostatecznym wyroku umorzył warunkowo postępowanie na rok próby i orzekł wobec blogera 500 zł świadczenia na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
W postępowanie włączyła się Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, wskazując na naruszenie swobody wypowiedzi. Po pozytywnej decyzji ETPC w postępowaniu krajowym sąd apelacyjny uniewinnił blogera.
Na prośbę HFPC blogera pro bono reprezentował Artur Pietryka z kancelarii Wardyński i Wspólnicy.
Więcej informacji na stronie fundacji.